Popieram Kórnik

piątek, 31 stycznia 2014

Pomysł na weekend - baza rakietowa

Szukasz pomysłu na weekend? Wybierz się do byłej bazy rakietowej w Czołowie k.Kórnika.
Przy takiej pogodzie, jak obecnie, jedna myśl kołacze się w naszych głowach: DO SCHRONU! :-)
Na szczęście w okolicach Kórnika łatwo taki znaleźć - a konkretnie: najbliżej jest do schronu w byłej bazie rakietowej - Czołowo k.Kórnika.
A więc - NAPRZÓD - BIEGIEM MARSZ!
Dojazd do bazy jest łatwy, chyba, że akurat drogi zasypane są śniegiem grubym na metr.
Z Kórnika jedziemy drogą nr 431 w kierunku na Mosinę-Rogalin. Dojeżdżamy do skrzyżowania z drogą do Czołowa i skręcamy w prawo - przejeżdżając przez bariery (bez obaw, są standardowo otwarte).
Teraz wszystko jest proste: NAPRZÓD (po betonowych płytach) I NIE ZATRZYMYWAĆ SIĘ!!!
Po ok, 1 kilometrze zza drzew wyłaniają się budynki bazy.
Ruiny, które widać wokół, były w latach 60-tych siedzibą 31 Kórnickiego dywizjonu rakietowego Obrony Powietrznej, wchodzącego w skład 79 samodzielnego pułku artylerii OPK. Jego zadaniem była między innymi obrona przeciwlotnicza Poznania i lotniska w Krzesinach.
Baza powstała w czasach zimnej wojny - możemy więc w wyobraźni przenieść się teraz do roku 1963 i poczuć się jak żołnierze wojsk rakietowych.
Szeregowcy skoszarowani w budynkach bazy zerwali się ze snu o świcie, odbyli poranną zaprawę fizyczną, a teraz, po śniadaniu złożonym z bułki i kawy z mlekiem stoją na stanowiskach bojowych. W każdej chwili można spodziewać się rozkazu "rakiety na stanowiska!". Wiedzą, że to nie przelewki - może za chwilę nadlecą nieprzyjacielskie samoloty i rozpocznie się 3 wojna światowa?...
Tyle wyobraźnia. Resztę niech dopowie nam rzeczywistość - możemy (choć ostrożnie - bo wokół mnóstwo dziur, gruzów i zniszczonych budynków) zwiedzić pozostałości bazy: koszary, kantynę, biura, garaże i schrony.



Gdy ruszymy dalej i miniemy budynek trafostacji, powinniśmy skręcić drogą w prawo - wiedzie ona do bunkrów kryjących stanowiska rakietowe. W latach 60-tych rakiety były przewożone na samochodach, które kryły się w podziemnych garażach. Do bunkrów można zejść po starych drabinach - uważajcie, bo są przerdzewiałe!

Baza była obiektem tajnym przez bardzo długi czas - zlikwidowana została dopiero w roku 1999, gdy dywizjon przeniesiono do nowej siedziby.

Dla dociekliwych - historia Dywizjonu

Grzegorz i Kajetan Firlej




Kontynuując przeglądanie tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Aby dowiedzieć się więcej lub zmienić ustawienia cookies zapoznaj się z Polityka Prywatności & plików cookie